Tak się prezentował ostatnio zrobiony i uwieczniony. Pycha! |
Dania z makaronem, są szybkie i tak nieograniczone w swych wariantach, że aż się proszą, aby eksperymentować z różnymi sosami, dodatkami:-)
Dziś padło na wpisanie do mojego e-zeszytu Makaronu z czosnkiem, natką pietruszki i oliwą. Dla mnie to szybka pycha!
To jest troszkę kombinowany skład.
To jest troszkę kombinowany skład.
Kiedyś, już nie pamiętam kiedy i gdzie, jadłam właśnie coś na kształt tak zrobionego makaronu. Danie tak mi posmakowało, zresztą mojemu mężowi również, że postanowiłam znaleźć ten smak w swojej kuchni. Z tych poszukiwań powstało danie, na które zgłodniałych zapraszam!
Dla nas jest to wariant, gdy obiad jest jednodaniowy, przy dwudaniowym, na jedną porcję idzie mniej makaronu, ale to każdy wedle własnego brzucha musi wycyrklować ile to będzie:-) Na nasze brzuchy zmniejszam ilość makaronu:-)
Składniki podane na "tacy":-) |
Makaron z czosnkiem, natką pietruszki i oliwą
Składniki:
(na 1 porcją)
- około 100 g makaronu (spaghetti lub
wstążki)
- 2-3 ząbki czosnku (ja
zwykle daje o 1-den więcej)
- 1/3-1/2 pączka natki pietruszki
(zależy jak jest duży)
- oliwa do smażenia około ¼ szklanki
- sól, pieprz do smaku
- około ¼ szklanki startego żółtego
sera, najlepiej
parmezan (ale jak nie ma, to inny też przejdzie)
Wykonanie:
1. Makaron gotuję al dente, zgodnie z instrukcją
na opakowaniu.
W międzyczasie.
W międzyczasie.
2. Czosnek obieram, myję i kroję na
kostkę, ale nie za drobną.
3. Pietruszkę myję i siekam.
4. Na rozgrzaną patelnie wlewam oliwę,
tak żeby przykryła prawie całą powierzchnię dana tejże
patelni:-)
i zmniejszam pod nią temperaturę, aby oliwa rozgrzewała
się na niezbyt wysokiej temperaturze. Dobrze, jak
patelnia na
przynajmniej 25 cm średnicy i jest z tych wyższych, czyli około 4
cm (+/-) Chodzi o to, żeby
w czasie późniejszego mieszania nie
wypadały z niej rzeczy, które na niej się znalazły:-)
5. Na rozgrzaną oliwę wrzucam czosnek
i podsmażam na jasno brązowy kolor, max do 3 minut.
Makaron został zjedzony ze smakiem:-) |
Zbyt długie smażenie sprawia, że
czosnek jest gorzki:-(
6. Zdejmuję z kuchenki i dodaję
odcedzony, ciepły makaron. Mieszam.
7. Na koniec dodaję pietruszkę i
przyprawiam do smaku, pieprzem i solą.
8. Makaron przekładam na talerz i
podaję wraz serem do posypania:-)
Danie jest wyjątkowo szybkie, bo w zasadzie 10 minut i jest gotowe:-). Jednak najważniejsze, że pomimo swej prostoty jest naprawdę smaczne! Czosnek po podsmażeniu smakuje zupełnie inaczej. Tak mi się wydaje:-)
Ciekawa jestem czy ktoś się skusi i czy też będzie miał podobne odczucia do moich:-)
Smacznego :-)
ciekawe smaczne i proste danie ;)
OdpowiedzUsuńJem taki makaron od wielu lat i jest to mój ulubiony. Dodaję sobie czasami do tego słodki sos chili, ale uwielbiam i bez sosu. Przepis przywiozła moja ciocia z pobytu we Włoszech, przypadł nam do gustu od razu i stał się ulubieńcem wszystkich domowników. Polecam wszystkim!
UsuńWitaj monho. Nasze podniebienia zachwycił kilka lat temu i była to miłość od pierwszego posmakowania. Pozdrawiam, dziękuję za odwiedzony i zapraszam ponownie-)
Usuń:-) o tak, przynajmniej jeśli chodzi o mnie:-) Pozdrawiam Cię Izaa, dziękuję za odwiedziny i zapraszam jeszcze:-)
UsuńUlubiony makaron mojej córki. Po prostu alio olio. Ja dodaję jeszcze przyprawę peperonico :-)
OdpowiedzUsuńSpróbuję;-) Dziękuję za odwiedziny, pozdrawiam:-)
UsuńPysznie wygląda ten makaron!
OdpowiedzUsuńWitaj Słodka Babeczko!:-) I pysznie smakuję:-) Pozdrawiam
UsuńUwielbiam makaron, uwielbiam czosnek!! A takie szybkie dania to fajna sprawa :)
OdpowiedzUsuńPolecam też zrobienie Tobie makaronu z jajkiem :-) Pewnie, ze takie przepisy to alternatywa na brak czasu i pomysłu na obiad ale sprawdzaj się i są dobre :)
http://deliciouseating.bloog.pl/id,331994265,title,Makaron-z-jajkiem,index.html
Pozdrawam!!
:-) Są pysdzne prawda:-)
UsuńZapraszam na sałatkę makaronową z przepisu sławnej dietetyczki Gillian McKeith. Z jej usług korzysta rodzina królewska z Anglii i Demi Moor http://gillianmckeith.pl/przepisy-gillian-mckeith/salatka-makaronowa/
OdpowiedzUsuńJa robię pesto do makaronu na bazie natki pietruszki. Składniki:3 łyżki uprażonych ziaren słonecznika, duży pęczek natki pietruszki, 3 łyżki startego parmezanu, 50-70 ml oliwy, ząbek czosnku, sok z całej cytryny, sól i pieprz. Wszystko blenduję razem i dodaję do ciepłego, odcedzonego makaronu Pycha :) Polecam spróbować, szybko i smacznie.
OdpowiedzUsuńDziękuję, spróbuję Twojej propozycji!
UsuńPozdrawiam Cię
wspaniale danie zeby miec po nim wielki tylek :P
OdpowiedzUsuńhmmm, nie mogę się z Tobą zgodzić, w moim domu wszyscy są szczupli i nie widać zmian, o których tu piszesz po zjedzeniu tego dania:-). pewnie to dlatego, że nasze jedzenie jest różne, a nie codziennie to samo, a może to taka nasza uroda?
UsuńPozdrawiam kimkolwiek jesteś:-)
Uwielbiam natkę, lubię czosnek, więc to danie musi być smaczne. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńWitaj Qchenne Kaprysy, spróbuj koniecznie. U nas wszyscy to danie lubimy:-)
UsuńPozdrawiam i zapraszam ponownie
ciekawe przepisy bede tutaj czesto zagladac, pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńWitam Cie Młoda Mamo, miło mi że przypadły Ci do gustu tutejsze przepisy;-)
UsuńZapraszam ponownie i pozdrawiam słonecznie (nas pada:-(
To takie trochę spolszczone aglio olio:)Pycha:)))Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńwww.chlebemisola.blog.pl
Witaj Sylwio, hmm nie zastanawiałam się na tym, ale skro tak mówisz:-)
UsuńMiło że odwiedziłaś mój blog i zostawiłaś ślad w postaci komentarza. Pozdrawiam Cię:-)