Kopiec owsianych ciastek |
Ciasteczka, które
kojarzą mi się z czasem beztroski i ogólnie dzieciństwem:-) To co
prawda były w owym czasie rozwiązanie alternatywne na braki
słodyczy w sklepach, i choć dziś nie ma z nimi problemu, są na
każdym korku i niemal na wyciągnięcie ręki, to nadal lubię
sięgać po te ciasteczka owsiane, których się nie piecze. Można
by powiedzieć, że nawet są troszkę na czasie, bo owsiane, czyli
takie pełnoziarniste:-), czyli takie „zdrowe”;-)
Polecam spróbować.
Ciasteczka owsiane, łatwo się robi i w zasadzie można kombinować
z dodatkami wedle gustu. Za każdym razem mogą być nieco inne:-) I
nie potrzeba do ich wykonania piekarnika:-)
Ciasteczka owsiane bez pieczenia.
Składniki:
- 2 szkl. cukru,
- 8 łyżek mleka,
- ½ kostki margaryny,
- 4 łyżki kakao,
- 2-3 szklanki płatków owsianych,- 3-4 łyżki wiórków kokosowych,
- ja dodaję dodatkowo garść orzechów (np. włoskich trochę rozdrobnionych), wówczas płatków owsianych daję mniej.
Można spróbować z dodaniem rodzynek, ja nie daję bo ich nie lubię, ale wiem, że jest wiele ich fanek i fanów:-)
Wykonanie:
1. Cukier, mleko,
margarynę i kakao daję do garnka i rozpuszczam.
2. Jak masa będzie jednolita i
cukier się rozpuści, odstawiam z kuchenki i od razu wsypuję
pozostałe składniki do
kakaowej masy.
kakaowej masy.
3. Wszystko szybko mieszam.
4. Masa jest dość
gęsta.
5. Łyżką kładę porcje na
talerz, czasem formuję kulki, tyle że wtedy robię to szybko, bo
masa jest gorąca-(
6. Czasem też powstałe
kulki obtaczam, np. w wiórkach kokosowych.
7. Odstawiam do
wystudzenia na około 2 godziny i … już:-)
Smacznego.
Polecam również:
Batoniki pełne bakali - bez przeczenie,
Batoniki kokosowe, prawie jak Bounty - bez piecznie.
łoooo zapachniało dzieciństwem!!!! pamiętam jak za dzieciaka, chyba z 6 - 7 lat miałam wtedy, sama takie robiłam jak mama do kościoła z tatą szła :D wracali a tu niespodzianka - owsianeczki :) mniam! dobrze ze o nich przypomniałaś :)
OdpowiedzUsuń:-) ooo, wiedzę, że jest nas więcej:-) miło!
UsuńPozdrawiam i smacznego:-)
2 szklanki cukru????????????????????????????????????????????
OdpowiedzUsuńChore!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
TAK!!! Może najpierw spróbuj, a później krytykuj !!!!!!!!!!!! A jak nie lubisz to daj mniej !!!
UsuńPozdrawiam
Faktycznie kojarzą mi się z dzieciństwem!! I wielkim plusem dla takiego antytalencia w pieczeniu jest fakt, że piec nie trzeba ;-)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :*
Witam Cię Natko w krainie beztroski:-)
UsuńPozdrawiam:)
Wyglądają wspaniale, na pewno je zrobię :) Jak myślisz, ile czasu można przechowywać takie ciasteczka?
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Witaj, trudno mi powiedzieć ile, bo u nas zwykle po kilku dniach pozostanie po nich tylko wspomnienie, ale myślę, ze do tygodnia czasu to spokojnie wytrzymają, jeśli w pobliżu nie ma takich łasuchów jak ja z moim mężem:-)
UsuńNie jadłam nigdy takiego czegoś, ale chętnie spróbuję :) a te płatki owsiane to mają być suche, takie zaraz z torebki czy mają pęcznieć w tej kakaowej masie? I czy przy takiej ilości cukru nie są bardzo słodkie te kulki?
OdpowiedzUsuńTak te płatki owsiane mają być suche, takie prosto z torebki, jak tylko połączą się wszystkie składniki, to wykładam łyżeczka na talerz porcje do wystudzenia. Co do ilości cukru, to taki jest ten przepis, nam odpowiada, ale jak to z cukrem bywa, zawsze można dać go odpowiednio mniej lub więcej wedle upodobań:-) Pozdrawiam
Usuń
Usuńaby było zdrowiej można posłodzić miodem, cukrem trzcinowym bądź zamiennikami cukru np. ksylitolem i wtedy nie ma takiego ?????? :-)
Dzień dobry. Ogólne słodycze, trudne zaliczyć do kategorii zdrowych, dlatego powinno się uważać na ilość, co do zamienników, przepis jest z czasów, gdy poza miodem w zasadzie nie było innych zamienników, a miód daje inną konsystencję oraz smak. Oczywiście nic nie stoi na przeszkodzie, spróbować z zamiennikami. :-) Życzę wszystkiego dobrego i dziękuję za odwiedziny. Zapraszam częściej.
UsuńWspaniały przepis i wygladaja smakowicie dzieki :):)
OdpowiedzUsuń:-) i tak też smakuje:-) Pozdrawiam Cię
UsuńJa robię kulki,dodaję też rodzynki przedtem namoczone, potem zawijam pojedynczo w folie aluminiową i zamrażam ...można potem wyjmować po kilka :)
OdpowiedzUsuńWitaj, czasem też robię w jako kulki, ale rodzynek nie daje bo ich nie lubię:-), ale te ciasteczka, są tak uniwersalne, że każdy może dodać takie bakalie jakie lubi:-)
UsuńPozdrawiam Cię i dziękuję za odwiedziny, zapraszam ponownie:-)
Bardzo fajny przepis na ciasteczka. Przepisów jest tak wiele............... ale ten jest ciekawy szybki w wykonaniu:) Ciesze się, ze trafiłam na Pani stronę. Ciasteczka na pewno zrobię i mało tego przepis przekażę dalej. Dziękuję i
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Ela
:-) Witaj Elu,
UsuńCieszę się, że ciasteczka przydał do gustu.
Dziękuję za miłe słowa również pozdrawia i miłego weekendu życzę:-)
moja mama nazywa to "łezki czekoladowe" i niedawno znalazła stary przepis, uwielbiam je, ja zamiast cukru dodaję ksylitol, orzechy, żórawinę, kto co che :)
OdpowiedzUsuń:-) Pod taka nazwą nigdy nie słyszałam, ale ina sprawa, że tak naprawdę w moim domu one nie miały jakieś szczelnej nazwy, nazywaliśmy je tak jak są zrobione, znaczy z tego co są zrobione:-)
UsuńŁezki czekoladowe, sympatyczna nazwa, tylko dlaczego łezki?
Dziękuję za odwiedziny, pozdrawia i życzę udanego weekendu:-)
a czy zamiast cukru może być miód?
OdpowiedzUsuńWitaj, szczerze mówiąc nie próbowałam, ale sądzę że można spróbować tylko miód ma inny smak, więc pewnie będą nieco inaczej smakowały. Mozę spróbuję przy następnej okazji:-)
Usuńpozdrawiam
Witaj :) zapraszałaś, więc jestem... bardzo się cieszę z każdego komentarza i miłego słowa na blogu, także bardzo dziękuje. Co do przepisu na owsiane ciasteczka bez pieczenia to muszę przyznać, że to faktycznie smak dzieciństwa. Co prawda ten cukier albo mocno bym ograniczyła, albo zamieniła na suszone owoce lub miód. Ale i tak przepis bardzo kuszący! Pozdrawiam,
OdpowiedzUsuńDafne
Witaj Dafne :-)
UsuńMiło mi Cie gościć w moich skromnych prof\gach. Bardzo się cieszę, że do mnie wpadłaś. Cóż nie będę oryginalna, bo ja też bardzo lubię jak ktoś zostawi u mnie ślad w postaci komentarza szczególnie miłego:-)
Co do cukru, to faktycznie jest go dużo, ale to były łakocie z moich bardzo odległych lat beztroski, kiedy to słodycze nie były tak powszechnie dostępne w sklepach jak dziś. Zresztą, cukier to ten dodatek który można miarkować według swojego podniebienia:-) i jak słusznie piszesz zastąpić np. suszonymi owocami.
Pozdrawiam