14 lipca 2014

Wiśniowy zawrót głowy - czyli lekko kwaskowe Wiśnie w żelu.


Kwaskowe wiśnie w żelu - mmmniam;-)
Wiśnie w żelu - jedliście? Są znakomite!! Polecam!!
Kiedyś, dawno temu polubiłam je od pierwszego spróbowania, zresztą nie tylko ja:-), będąc u mojej mamy, która to tak nawiasem mówiąc ich nie zrobiła tylko kupiła.
Zaczęłyśmy z mamą kombinować jak tu je zrobić w domowy wydaniu i wyszły równie pyszne, jak nie smaczniejsze, bo w końcu własne:-) i bez dziwnych dodatków.
Polecam zrobić takie wiśnie, póki jest sezon na te smaczne owoce. 
Wiśnie w żelu świetnie pasują zarówno do pieczywa, jak i naleśników, placków (Typu pancakes), racuchów, gofrów, ciasteczek francuskich, czy pół francuskich, ciast np: super pasuje do Kretowiska (ciacho u mnie pieczone bez mąki), lodów, czy tak zupełnie samodzielnie:-).
Cudnie jest otworzyć taki słoiczek zimą i poczuć tą namiastkę lata w środku zimy. Rewelacja!!
Wiśnie w żelu podano:-)


Zapraszam na moją wariację pt: "Wiśnie w żelu naturalnie".


Składanki:
- ok. 1 kg wiśnie (oczywiście wydrylowałam)
- ok. 1/4 - 1/3 szklanki cukru (można dać więcej, ja lubię jak są kwaskowe:-)
- 1-2 łyżki mąki ziemniaczanej (zależy jak dużo mają soku i jak gęste mają być)



Wykonanie:
1. Wydrylowane wiśnie przekładam do garnka, nie za wąskiego i duszę na wolnym ogniu. Teraz też można odlać podrobinę soku, tak ok. 1/2 kubka, póki jest jeszcze zimny.
2. Wsypuję cukier, całość mieszam i gotuję na średnim ogniu.
3. Czekam, aż płyn trochę odparuję.
4. Do kubeczka z sokiem wsypuję mąkę i rozrabiam na jednolitą konsystencję.
5. Jak  wiśnie będą odpowiednio odparowane (to od nas zależy jak bardzo będą lejne) wlewam rozrobioną mąkę, zdejmuję z kuchenki i mieszam w miarę energicznie, aby powstała jednolita masa, bez grudek żelowanej mąki.
Jak wychodzi za gęste to dolewam gorącej wody i oczywiście mieszam.

Wiśnie w żelu są gotowe do spożycia (oczywiście po wystygnięciu:-), bądź przełożenie do słoiczków. 
Przekładam do słoiczków, gdy wiśnie są jeszcze gorące i od razu zamykam. Preferuję małe słoiczki, żeby po otworzeniu były na raz do zjedzenia:-)
Te same znakomite wiśnie, chyba lepiej oświetlone?-)
Smacznego:-)

W wiśniowym sadzie 2014PrzetworyW wiśniowym sadzie 2014Lato w pełni!

6 komentarzy:

  1. Odpowiedzi
    1. Witam Cie Anika:-)
      o tak i bardzo smaczny.
      Pozdrawiam Cię i dziękuję za odwiedziny i pozostawiony ślad:-)

      Usuń
  2. ciekawy przepis na smaczne wiśnie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Witam Cie Gabrielo, smakuję również dobrze:-)
      Pozdrawiam i dziękuję za odwiedziny:-)

      Usuń
  3. Właśnie się zabieram za zrobienie takich wisienek. Uwielbiam lody czekoladowe z takimi wiśniami. Dziękuję za przepis :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Witam Nieznajoma / nieznajomy:-)
      Bardzo proszę, z cukrem to tak pod siebie dajemy, każdy ma swoje indywidualne upodobania:-)
      Pozdrawiam

      Usuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...