Mimo,
że
ciasto zdaje się być bardzo słodkie - zawiera dość dużo cukru - i jest z
tych tłustych, to jednak namawiam do jego zrobienia choćby tylko raz i
spróbowania. Połączenie smaków jest znakomite :-) Od kiedy pierwszy raz jadłam to ciasto u mojej kuzynki, robię je w każdym sezonie wiśniowym, aby delektować się słodyczą połączoną z kwaśnymi wiśniami – cudowny smak!
Ja
to ciasto nazywam pseudo tartą:-) Nie jest kruche jak
tarta, którą znamy, jednak trochę wygląda jak ona. Z
racji sporej ilości tłuszczu i cukru ciacho jest baaardzo wilgotne
i coś jakby karmelowe. Myślę, że każdy po spróbowaniu będzie
miał swoje własne skojarzenia i
doceni smak tego ciasta z wiśniami.
Pyszne ciasto z wiśniami, czyli wiśniowa pseudo tarta!
Składniki:- 250 g cukru
- 250 g mąki + 16 g proszku do pieczenia (wymieszane)
- 250 g masła
- 4 żółtka
- ok. 1/2 kg wiśni (bądź inne kwaśne owoce)
A z białek można zrobić cudny i smaczny deser/tort przykład tutaj.
Przygotowanie:
1. Piekarnik rozgrzewam do 160-180 st C.
2. Wszystkie składniki poza wiśniami łączę ze sobą na jednolitą masę.
3. Ciasto przekładam na blaszkę (u mnie jest to tortownica o śr. 26 cm), wyłożoną papierem do pieczenia i wyrównuję lekko / ugniatam. To nie może być niskie typowo do tarty naczynie, bo ciasto może "wyjść" z niego.
4. Na wyłożone ciasto wykładam wydrylowane wiśnie.
5. i wkładam do piekarnika na około 40 minut.
Rewelacyjne ciacho z wiśniami, które trzeba spróbować. Polecam |
Ciacho
jest z tych tłustych, jak już pisałam i słodkich, dlatego takie kluczowe znaczenie mają kwaśne owoce.
Niestety zdjęcia nie są tak dobra jak ciach na nich :-(
Smacznego:-)
Smacznego:-)
Wygląda kusząco :)
OdpowiedzUsuńWitaj Gin:-) Ciacho jest super, zapewniam:-)
UsuńPozdrawiam
Akurat mam wiśnie w zamrażarce, więc może....
OdpowiedzUsuńZapraszam do siebie przy okazji :)
http://kuchareczkamala.blogspot.com
Witaj Nataleczko,
UsuńO tak, na pewno będzie smaczne ciacho:-)
Dziękuję za zaproszenie. Super prezentuje się Twoja strona, jestem pod wrażeniem, zarówno estetycznym, ale przede wszystkim kulinarnym! Moja wypada marnie:-(. Mam jeszcze nad czym pracować:-)
Pozdrawiam Cię wakacyjnie, dziękuję za pozostawiony ślad i zapraszam jeszcze:-)
Właśnie je robię :) niech mi Pani życzy powodzenia :)
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że grudniowa wersja była równie udana jak ta w sezonie wiśniowym:-)
UsuńPozdrawiam i dziękuję za pozostawiony ślad!