14 sierpnia 2013

Leczo z cukinii, z kiełbasą iii

Nie jestem pewna, czy to moja mama, czy mój tata tą potrawę wprowadził do naszego domowego jadłospisu. Pamiętam za to na pewno, że w okresie lata, leczo było i nadal jest, bardzo częstym daniem na stole u moich rodziców, znaczy teraz już tylko u mamy:-(, jak i teraz u mnie:-). Pamiętam również, że gdy w naszym domu cukinie, kabaczki czy patisony był niemal na porządku dziennym, oczywiście latem, to w wielu domach mało kto wiedział co to takiego i z czym to się je:-). I tylko w naszym ogrodzie były takie wynalazki, w owym czacie rzecz jasna:-) No może nie tylko w naszym, ale w okolicy gdzie myśmy mieli ogród, to tylko u nas rosły dyniowate dziwolągi :-). Choć dziś trudno w to uwierzyć, przecież cukinię zna niemal każdy.
I nie ma co się dziwić, że latem leczo było i jest częstym bywalcem w naszym domu. Po pierwsze smaczne, po drugie bazą jest cukinia, więc kiedy jak nie latem zajadać mamy się cukinią. Do tego wszystkiego leczo jest całkiem proste do zrobienia, szybkie i jednogarnkowe. Zawsze można podgrzać, nie tracąc smaku z dnia, w którym było przygotowywane, więc jest szybki obiad po przyjściu z pracy:-)
Ja leczo przygotowuję zwykle na kilka dni, bo to troszkę jak bigos, robi się go zawsze trochę więcej:-).

Moje leczo składa się z: 
(z tego wychodzi mi garnek o poj. 2,3 litra, czyli o śr. 20 cm i wys. wew. 9,5 cm) 
W sumie proporcje składników nie są sztywne, to od nas zależy i od tego co mamy w domu, czy ma być z mięsem czy może bez, jaki kształt obierze nasze leczo:-)
Z braku czerwonej tym razem leczo z żółtą papryką:-)


- 3 średnie cukinie (myję, obieram i kroję w większą kostkę)
- 2-3 pęta kiełbasy (te miały ok. 20cm, kroje w kostkę/plastry)
- ok. 125 g boczku (kroję w kostkę lub kupuję pokrojony)
- 1-2 cebule (myję, obieram i kroję w kostkę lub w piórka)
- 2-4 papryki najlepiej czerwone (myję, czyszczę i kroję)
- 2-3 pomidory(myję, zdejmuję skórę i kroję w większą kostkę)
- 1-2 łyżki przecieru pomidorowego
- 2 liście laurowe
- 2-4 ziarna ziela angielskiego
- 1-2 łyżki majeranku
- sól, pieprz do smaku, można odrobinę ostrej papryki
- i… duży garnek:-)


Wykonanie:

Do rozgrzanego już garnka wrzucam boczek, żeby się wytopił, w między czasie jak boczek się częściowo wytopi dodaję kiełbasę, a po chwili cebulę. Gdy cebula się zeszkli, zmniejszam temperaturę pod garnkiem, dodaję paprykę i wszystko razem duszę pod przykryciem. Mniej więcej w tym czasie dodaję liście laurowe i ziele angielskie. Jak papryka będzie już lekko miękka dodaję cukinię, a po krótkiej chwili pomidory. Całość duszę tak długo, aż częściowo odparuje woda, która szczególnie po dodaniu cukinii pojawi się w znacznej ilości, a i pomidory (zależy co prawda od odmiany) sporo puszczają soku. W czasie odparowywania dodaję majeranek i wszystko razem mieszam. Na końcu dodaję przecier pomidorowy, przyprawy do smaku i ponownie mieszam. Jeszcze chwile wszystko razem duszę i ... gotowe:-)
Podawać można z chlebem, czy ryżem, a jak ktoś lubi to i z ziemniakami dobrze się łączy:-)
W sam raz na obiad lub kolację:-)
Tu z dodatkiem czerwonej papryki, czerwonej fasoli i z ziemniakami:-)

Czasem też dodaję pieczarki, czy fasolkę szparagową pokrojoną na mniejsze kawałki, albo czerwoną fasolę. Można zrezygnować z przecieru pomidorowego:-)
Jeśli zrobi się większą ilość, tak na kilka dni, to proponuję w kolejnych dniach nie podgrzewać całości, tylko tle ile zjemy. Chodzi o to, że każde podgrzewanie powoduje, że cukinia może całkiem się rozgotować, przez co straci kształt i nie będzie chrupka. A całości zacznie wyglądać jak papka:-(

A czy u Was w domu jada się leczo? A jak je przyrządzacie?

Życzę smacznego :-)

4 komentarze:

  1. Pyszne. Zrobilam. Zwykle robie cos podobnego z miesem mielonym tylko zawsze dodaje pieprz mielony cayenne bez niego obejsc sie nie moge do takich potraw, majeranek, kminek itp... ale takie leczo z kiebaska wyborne :)
    Dziekuje!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Witaj Cię nieznajoma:-) Miło mi że coś dla siebie tutaj znalazłaś:-)
      hmmm, powiadasz z mielonym mięsem robisz, trzeba zatem spróbować, czy to wówczas wygląda trochę jak sos do dania z makaronem typu spaghetti?:-) Pewnie też smaczne:-)
      A przyprawy to ważna sprawa:-)
      Pozdrawiam i zapraszam ponownie:-)

      Usuń
    2. Wydaje mi sie, ze mamy podobne smaki bowiem kazda tutaj potrawa zawiera wszystko co lubie hehe i ciesze sie, ze moge skorzystac ;) (tak, to wychodzi taki sosik, ale warzywa wtedy grubo kroje wiec jakos tak papkowato nie wyglada, podajemy w miseczkach, jemy zwykle lyzka, a do tego kromeczka chlebka. Zdarzylo mi sie zrobic takze z drobno pokrojana wolowinka, taki ala gulasz i wtedy na koniec wrzucam cukinie czasem podobnie jak ty fasolka szparagowa)
      Pozdrawiam!
      Justyna.

      Usuń
    3. Witaj Jutyno:-) super, no i narobiłaś mi smaka:-) Dobrze, że jestem po obierze:-)
      Pozdrawiam i życzę Ci udanej niedzieli, póki mamy jeszcze niedzielę:-)

      Usuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...