16 lipca 2013

Ensalada de lechuga "=" Sałatka a’la Cezar

Sałatka a’la Cezar, to wersja sałatki od mojej siostry, u której się nią objadam. Hiszpańska nazwa - to właśnie jej propozycja, w jej przypadku to zrozumiałe:-)
Sałatka jest podobna do sałatki cezar, tyle że składniki są bardziej dostępne i tańsze, stąd w nazwie a’la.
Taki posiłek w ciągu dnia jest w sam raz dla każdego, a że nie ma tu mięsa jest więc też dobrym rozwiązaniem dla tych co nie są mięsożerni.
To niezwykle prosta, szybka, smaczna sałatka, a przy tym wszystkim tania!

Sałatka Cezar  (a'la:-)
Składniki:
-1 główka sałaty masłowej,
-2 pomidory,
-4 - 6 plasterków żółtego sera,
      sos: 
-2 czubate łyżki gęstego jogurtu lub śmietany 8%-12%,
-1 czubata łyżka majonezu,
-mieszanka sos sałatkowy np. aromatyczno- ogrodowo - ziołowy lub koperkowo- ziołowy,)
(zamiast mieszanki, dodaję 1-2 łyżki ulubionej musztardy, dla wyostrzenia smaku)
       dodatki: 
-1/2 paczki grzanek w kostkach (tj. około 75 g).

Przygotowanie:
Sałatę i pomidory myję.
Sałatę rwę na mniejsze kawałki.
Pomidora kroję w kostkę o boku +/- 1,5 cm, ser rwę na mniejsze cząstki i wszystko dodaję do sałaty.
Jogurt lub śmietanę mieszam z majonezem, po czym dodaję gotową mieszankę ziołową do sosów (lub dodaję 1-2 łyżeczki musztardy) i mieszam sos na jednolitą konsystencję.
Przygotowany sos jogurtowy przekładam do sałaty z pomidorami i serem, dodaję kostki grzanek i wszytko razem mieszam. Gotowe:-)

Gotową sałatkę można podawać z grzankami z masłem czosnkowym.
Idealna na grilla, jako dodatek do mięs.

UWAGA! Sałatkę najlepiej przyrządzić w dniu jej podania a najlepiej tuż przed podaniem. Zrobiona za wcześnie, traci na smaku. Grzanki za bardzo nasiąkają sosem, a sałata może zrobić się gorzka!

Smacznego :-)

Polecam również, są fantastyczne:
Sałatka z ananasem,
selerem z zalewy iii
Chrupiąca sałatka,
z migdałami iii
Sałatka grecka po mojemu:-)
   
 










Dania na zimno - czyli co jeść w upalne dni

8 lipca 2013

Na śniadanie w sam raz. Placki - pancakes.

Dziś w moim e-zeszycie umieszczam placki, które występują pod nazwą Pancakes. Te które ja tu sobie spisuję są wg Nigelli, choć ja wolę je z jogurtem zamiast mleka. Jak tylko mam jogurt, to zamieniam-) 
Podam więc składniki wg mojej małej zmiany:-)
Mój skład jest z mniejszej ilości składników (zmniejszyłam o połowę), tak aby było wystarczająco dla 2 - ch osób, tj. dla mnie i mojego małżonka:-)

Placki - Pancakes tym razem z sosem malinowym
Składniki:
(na około 8 do 12 sztuk placków, zależy jak gęste ciasto nam wyjdzie im luźniejsze tym jest ich więcej, ale są cieńsze.
Z jogurtu ciasto wychodzi gęstsze)

- ok. 115g mąki (tj. około 1 kubek z tych kwadratowych czerwonych Nescafe) 
- 1/2 łyżki proszku do pieczenia 
- 1/2 łyżeczki cukru
-
ok. 200ml gęstego jogurtu (oryginalnie jest mleka 150ml)
- 1 duże jajko (rozmącone)
- 15g masła (roztopione, ostudzone)
-
szczypta soli
- oryginalnie jest masło do smażenia (ja smażę na patelni teflonowej bez tłuszczu)

dodatki do gotowych placków np:
jogurt owocowy, sos z malin, truskawek, jagód, jabłek, czy syrop klonowy albo chociażby posypać cukrem pudrem. Co kto lubi i ma:-)

Moje placki, górna strona - widoczne pękające pęcherzyki.
Przygotowanie:

Wszystkie składniki mieszam na jednolitą masę i odstawiam na około 15-20 minut (coś jak z ciastem drożdżowym). W tym czasie mogę przygotować sobie sos, polewę owocową.
Następnie rozgrzewam patelnię, gdy jest już gorąca to kładę łyżką ciasto, po czym nieco zmniejszam temperaturę pod patelnią. U mnie wychodzi około 2 - 2,5 łyżki na placek. Na patelni smażą mi się 4 placki:-)
Gdy na górnej stronie pojawią się pęcherzyki, przewracam na drugą stronę i jeszcze przez chwilę smażę, aż będę ładnie zrumienione:-) Zwykle trwa to około 1 minutę, ale radzę sprawdzać, może być szybciej. Wszystko zależy od wielu czynników i rodzaju patelni i jakie ciasto  wyjdzie, czy tego jak gorąca jest patelnia:-(

Gotowe placki podaję z ulubionymi dodatkami. Tym razem u mnie jak widać ze zdjęcia - z sosem malinowym:-)

Sos, polewa owocowa:
Owocowe sosy, polewy robię zwyczajnie miksując je z dodatkiem cukru do smaku, ewentualnie odrobiną soku z cytryny:-) lub przyprawą typu cynamon np. do jabłek:-)
Jak mam czas, przecieram przez sitko gotową polewę z malin czy truskawek. Nadmiar pestek czasem jest denerwujący:-(

Smacznego :-)

7 lipca 2013

Zupa szczawiowa – uwielbiam.

Prawie każdy chętnie wspomina obiadki u mamy, a część z nas wciąż może z tego przywileju korzystać:-)
Moja mama, jak to moja mama, nie widzi w tym co robi nic specjalnego. No cóż, zupa szczawiowa może nie jest wyszukaną potrawą, to jednak mi bardzo smakuje, dlatego postanowiłam, że spiszę to co uda mi się podpatrzeć, co i jak po kolei zrobić i połączyć, żeby było jak u mamy:-)

Zupa szczawiowa

Składniki: 
- około 1,5 – 2 litry rosołu (wywar na kościach z warzywami, po ugotowaniu odkładam 1 – 2 ugotowane marchewki) 
- 2-3 pęczki szczawiu 
- 4–5 ziemniaków
- 2–3 łyżki śmietany 
- 1 łyżka mąki
- ewentualnie 1 łyżka wody
- do smaku: sól, pieprz, cukier



  dodatki podając zupę:
jaja ugotowane na twardo lub ugotowany ryż (wówczas do zupy nie daję ziemniaków) 

Wykonanie: 
Szczaw myję, jeśli łodygi liści są bardzo łykowate to je odcinam, a pozostałą część gotuję w niewielkiej ilości osolonej wody. Ugotowany szczaw miksuję i przecieram przez sitko (tak na wszelki wypadek), żeby nie pływały mi w zupie łyka.
Do gotowego czystego rosołu, daję pokrojone w kostkę ziemniaki i gotuję. Pod koniec gotowania dodaję przetarty szczaw i odrobinę startej na grubych oczkach marchewki, ugotowanej wcześniej w rosole. Śmietanę mieszam z mąką i ewentualnie wodą, i hartuję odrobiną zupy, po czym wlewam całość do zupy. Ja robię to przez sitko, wówczas nie ma takich grudek, które czasem się tworzą:-(. Chwilę jeszcze gotuję i...
Zupę najczęściej jemy z ugotowanymi na twardo jajami, pokrojonymi w ćwiartki, można w talarki, jak kto lubi:-)
Jeśli zupę mam „czystą”, czyli bez ziemniaków i jaj, wówczas konsumujemy ją z ugotowanym ryżem.

Smacznego :-)

5 lipca 2013

Babeczki, mufinki z bananowego ciasta.

Babeczki, mufinki, choć to wersja ciasta, która była przewidziana do pieczenia w formie keksowej.
Przepis mam od siostry. Ciasto bananowe, bo tak nazywa się naprawę, fantastycznie smakuje z białą „pierzynką” (polewą, sosem, kremem, różne nazwy już padły na ten temat) wyłożoną na wierzch upieczonego ciasta, właśnie pieczonego w keksówce, może być oczywiście w tortownicy, wówczas trzeba zwiększyć ilości ciasta.
Ja zaś jakiś czas temu zakupiłam sobie formę do mufinek i pomyślałam, że to może być fajne ciasto do ich napełnienia. Nie namyślając się zbyt długo, postanowiłam to sprawdzić i przy okazji zobaczyć ile wyjdzie babeczek z tej ilości ciasta. Włożyłam owe ciasto do formy na mufinki i wyszło dokładnie tyle ile jest przewidziane w mojej blaszce miejsc, czyli 12 sztuk.
Ciasto bardzo szybko się robi i nawet nie potrzeba miksować! Polecam spróbować.

Babeczki / mufinki z bananowego ciasta.

Składniki
:
(na 12 sztuk mufinek lub keksówkę 10 x 20 cm)

- 3-4 dojrzałe banany,
- 1/3 szkl. masła (jak nie mam to daję olej),
- ¾ szkl. cukru,
- 1 ½ szkl. mąki,
- 1 jajo (rozmącone),
- 1 łyżeczka cukru waniliowego,
- 1 łyżeczka sody oczyszczonej,
- szczypta soli,
- 3 garści posiekanych orzechów (opcjonalnie).

Wykonanie:

1. Banany rozgniatam (mogą być częściowo wyczuwalne nieduże kawałki), świetnie sprawdza się "rozgniatacz" do ziemniaków na pure.
2. Masło rozpuszczam, studzę i mieszam z rozgniecionymi bananami.
3. Następnie, cały czas mieszając, dodaję do bananowej masy cukier, rozmącone jajo i cukier waniliowy.
4. Gdy składniki się połączą, dodaję mąkę połączoną ze szczyptą soli i sodą.
5. Wszystko razem mieszam łyżką.
6. Gotową masę rozkładam do formy na mufinki i piekę przez około 20 minut w piekarniku nagrzanym do 170 C. Piekę do tzw. suchego patyka.

Jeśli piekę w formie keksowej to przez około 1 godzinę, również w 170 C :-) Jak pisałam wczesnej, wówczas często robię je z białą polewą znaną po angielsku Frosting (kliknij żeby zobaczyć)



Propozycja:
Moja jeszcze jedna mała modyfikacja:-)
Jeśli nie mam wystarczającej ilości bananów, to robię z np. 2ch rozgniecionych bananów i 2ch jabłek obranych i pokrojonych w kostkę, taką ok. 1 cm. Też smaczne.:-)

Smacznego:-)

Polecam również takie Muffinki:


     
Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...